28.02.2023
Wypadek samochodowy – co robić, gdy jesteśmy świadkami kolizji na autostradzie?
Bezpieczeństwo i przygotowanie do jazdy
Ubezpieczenie i szkody
28.02.2023
Bezpieczeństwo i przygotowanie do jazdy
Ubezpieczenie i szkody
Wypadki chodzą po ludziach jak mówi popularne przysłowie. Niestety jest to prawda i nawet kierowca, który przestrzega wszystkich przepisów może stanąć w obliczu takiej sytuacji. Jeśli ma ona miejsce na mniej ruchliwej drodze, nie ma większego problemu. Co zrobić, gdy spotykamy się z kolizją samochodową na autostradzie lub drodze ekspresowej?
W warsztatach Grupy Kocol możesz wykonać bezgotówkowe naprawy. Dowiedz się więcej o naszej ofercie Bezgotówkowych napraw powypadkowych Kraków.
Nagła usterka może przytrafić się nawet w samochodzie po niedawnym przeglądzie. Jeśli zauważymy ją podczas podróży autostradą, powinniśmy jak najszybciej usunąć samochód z jezdni. Trzeba pamiętać, że autostrady i drogi ekspresowe są trasami szybkiego ruchu, po których samochody mogą jeździć z prędkością 140 km/h. Jazda niesprawnym autem może w takich warunkach skończyć się tragicznie, dlatego po stwierdzeniu usterki musimy jak najszybciej zjechać na pobocze lub pas awaryjny.
Jeśli już to zrobimy, powinniśmy zasygnalizować swoją obecność innym użytkownikom. Włączamy światła awaryjne i wyciągamy kluczyk ze stacyjki. Przed wyjściem z samochodu upewniamy się, że jest bezpiecznie i nakładamy kamizelkę odblaskową. Następnie w odległości około 100 m od pojazdu ustawiamy trójkąt ostrzegawczy. Później kontaktujemy się z pomocą drogową i poza barierkami oczekujemy na wsparcie serwisantów.
Jeśli jesteśmy świadkami wypadku na autostradzie, w pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o własne bezpieczeństwo. W tym celu zatrzymujemy się na pasie awaryjnym, w sporej odległości od miejsca zdarzenia, włączamy światła awaryjne i ustawiamy trójkąt ostrzegawczy. Gdy upewnimy się, że jest w pełni bezpiecznie, możemy podejść w kamizelce odblaskowej do miejsca zdarzenia.
Na początku musimy zebrać jak najwięcej informacji dla ratowników. Sprawdzamy ilu pasażerów jest poszkodowanych, czy te osoby są przytomne, ile jest dzieci a ile dorosłych oraz czy istnieje inne zagrożenie, które mogłoby utrudnić udzielenie pomocy (np. cieknące paliwo, ulatniający się gaz). Przed wykonaniem telefonu do służb ratowniczych powinniśmy też ustalić, na którym kilometrze autostrady się znajdujemy – najłatwiej znaleźć tę informację na przydrożnym słupku.
Gdy przekazaliśmy informacje do centrum ratowniczego, możemy przystąpić do dalszych działań. Warto jednak zachować zdrowy rozsądek i postawić w pierwszej kolejności na swoje bezpieczeństwo. Podchodząc do osób poszkodowanych upewniamy się, że jest bezpiecznie, następnie sprawdzamy ich stan. Jeśli uczestnicy wypadku są przytomni i oddychają prawidłowo, nie powinniśmy ich wyciągać z samochodów.
Gdy jednak stwierdzimy, że uczestnik wypadku jest nieprzytomny i mamy warunki do podjęcia resuscytacji krążeniowo-oddechowej, możemy wyciągnąć go z wraku. Trzeba przy tym pamiętać o usztywnieniu odcinka szyjnego kręgosłupa, ponieważ przy niewłaściwej technice poszkodowany może doznać przerwania rdzenia kręgowego.
Sprawdź nasze usługi:
Warsztat blacharski Kraków